poniedziałek, 1 października 2012

Rozdział 8 ' i think she's perfect'


Oczami Danielle
-Jeszcze raz przepraszam,że wyskoczyłam na ciebię-mówiła Bella
-Naprawdę to nie jej charakter! :3-powiedziała Viicki.
-A ty Vicki jesteś z kim?
-z Zayn'em.-powiedziała,a po tym przytulil ją Malik
-A ty Liam ?  - spytałam go
    - Ja? z nikim ...
   - Ta jasne .. - powiedział Niall
    - A co ? No z kim?
  - No z Emmą!
 - Nie jestem z nią, ona się na mnie dziś wkurzyła …
-Aha, sorry - Niall
-Sorka jeżeli Cię to  zabolało-powiedziałam ze smutkiem
-nie martw się Dan, to nie twoja wina-powiedział
-A ty Niall?
- Na razie ymm .. - wyglądał jakby jeszcze się zastanawiał - no .. no .. z nikim ...  
 -No a ty Ha..  
 - Z nikim :) - przerwał Harry
-Aha. ;3,dziekuje za informacje chłopaki.
-Spoko-odpowiedzieliśmy
-Ey, sorry, że tak pisnełam. Po prostu was kocham-i zrobiłam minę szczeniaczka.
-O jaki słodziak!-krzyknął Louis, a Bella się na niego dziwnie popatrzyła. Chyba nie bardzo mnie zaczęła lubić …
-To co robimy po kolacji ? - spytałam  
 - no chyba idziemy do domu, a może chcesz do nas przyjść ?- spytał Liam  
- Jasne :3- Skończyliśmy jeść i poszliśmy do chłopaków
 - To co robimy? - spytałam się  
 - Nie wiem a co chcesz ?
 -Może butelka ?
-Jasne, zaczynaj – wyszło na Louisa
-Więc, Louis, śpisz z misiem?
-No ! Czekaj chwilę - pobiegł na górę. Wrócił z marchewką w ręku.
-Yyyy… Louis, czy to nie ta którą chciałeś zjeść w ten piątek ?
-Nie!!!!!!! – darł się w niebogłosy a my się z niego śmialiśmy
-Zayn!-krzyknął Lou
-No,wyzwanie!
-Pocałuj się z Vicki!
-Myślałem,że będzie trudniejsze.-i po tych słowach pocałował Vicki – To teraz Niall
-Ok, Wezwanie
-No to… zjedz cały słoik nutelli !
-Ok czekaj .. – poszedł do kuchni i wrócił z pustym prawie słoikiem nutelli – to teraz Harry
-Ok
-wyprostuj sobie połowę loczków!
-eh..dobra,ale jak się nie zakręcą zabije.
-Hihihi… - zaśmiałam się cicho a za mną raszta głośno
-Tak wiem wyglądam dziwnie
-Nie, no co ty – powiedziałam
-Dobra już się zakręciły, no to teraz Danielle też sobie wyprostuje
-I po co coś mówiłam..,dobra.- Poszłam do lustra i je wyprostowałam – i jak Harry, pasuje ?
-w sumie to ładnie wyglądasz …
-Serio? – Przejrzałam się … serio ładnie…
-Haahah-zaśmiał się Liam
-Aż tak źle?
-Nie co ty!-powiedział ze śmiechem.
-dzięki!-powiedziałam-dobra dość już czasu straciłam czasu z wami, żegnam!
-A.aaa..ale!

Oczami Liam'a.:

-coś ty zrobił?!-czepiał się Hazza
-em..nic,znaczy wydaje mi się,że nic?
-Nic?! Wkurzyłeś ją!!
-Ja?
-Nie kurww.. .Wziąłeś od niej chociaż numer telefonu?
-Nie …
-Matko.. jaki debil .
-Czekaj, mam jej twitera!
-Podaj nazwę! –
-Danielle Peazer, popatrz na jej najnowszy wpis !- Brzmiał on tak ‘ Hej powiedzcie mam się cieszyć że znam 1D ? ;p ‘ . Nie wierzyłem własnym oczom … Nie zdążyłem przeczytać komentarzy a ktoś do mnie zadzwonił
-Halo, Liam?
-Tak to ja, a kto mówi?
-Wasza stylistka! Posłuchaj niedługo do was przyjdę, jedziecie na galę! Zapomnieliście? – Wszystko mi się przypomniało!
-Nie zapomnieliśmy, co ty. Czekaj chwilę ! – powiedziałem i zakrywając słuchawkę mówiłem do chłopaków – Chłopaki, zaraz będzie tu nasza stylistka, mamy dziś galę!!
-Jezus, zapomnieliśmy! – Krzyknęli wszyscy razem
-Więc, - powiedziałem do słuchawki –Możesz zaraz przyjechać
-Okej, cześć
Rozłączyłęm się i powiedziałem – No to dziewczyny idą z nami ?
-No raczej … -powiedział Zayn trochę niepewnie
-No a możemy ? – Spytała Bella
-Jasne czemu nie – odpowiedziałem
Oczami Vicki :
-Zayn – rzekłam do mojego chłopaka – Co my mamy włożyć?
-No nie wiem, co chcecie, ale ma być też elegancko … - W tej chwili ktoś zadzwonił do drzwi
-Hej chłopaki i… dziewczyny ? Czyje to śliczności ? J - Spytała z uśmiechem miła kobieta
-Jedna jest moja – Odpowiedział Louis po czym przytulił Bellę. Ja natomiast dostałam w tej chwili buziaka od Zayna
-Ach, no dobrze jadą z wami, ma się rozumieć ?
-Tak, jasne. Zaraz skoczycie do siebie i się ubierzecie ?
-Jasne, jasne – odpowiedziałam – Zaraz tu wrócimy, poczekajcie. Wyszłyśmy od chłopków i pobiegłyśmy do siebie .
*W domu*
Bella migiem wbiegła na piętro. Ja za nią do siebie do pokoju. Pomalowałam się i ubrałam w to :http://stylistki.pl/wyjsciowy-186249/
- Jak wyglądam? -  spytała Bella wchodząc do mojego pokoju. Nałożyła to: http://stylistki.pl/lolc-199450/
-Ślicznie, a ja ?
-Też super chodźmy już .
Zamknęłam drzwi i poszłyśmy do naszych sąsiadów. Byli oni już gotowi, oprócz Zayn’a który w kółko poprawiał swój fryz
-Zayn, chodź już. Zaraz będziemy spóźnieni.
-Okok, już idę

Oto już 8 rozdział naszego Bloga. Przepraszam że tak mało piszemy, ale rzadko się spotykamy do pisania, więc no tak to wychodzi J

poniedziałek, 17 września 2012

Rozdział 7 Danielle


Oczami Emmy:
Dziś wyjeżdżamy znad morza, wszyscy spakowani, więc odjechalismy. W drodze do domu nagle Niall powiedział:
-Chwila, zapomniałem czegoś
-Kurwwwwwww.

-Zayn!-krzykenła Vicki

-Bez wulgaryzmu :D-powiedziała Bella.

-coś powiedzieć i od razu w centrum uwagi jestem-powiedział

-Eh..to idź Niall po to co miałeś-powiedziała z uśmiechem Caroline
Wrócił się a w ręku niósł... bokserki. Wszyscy się śmialismy.
 -No co? -spytał się - to moje ulubione :D
-Hahahahahhahahaha.

-No i z czego brecha Zayn?!

-bo to są gacie Louisa. xD-i wybuchł śmiechem,zresztą jak wszyscy
-Skąd wiesz, oglądasz moje majtki?! -spytał Lou i zabrał od Niall'a swoją własność
-Hahaha,nie moja wina,że ciągle je rozżucasz.

I jechaliśmy dalej spokojnie, przez resztę drogi nic się nie działo.
 -Już jesteśmy-krzyknął Liam i wysiedliśmy:Ja,Zayn,Niall,Louis,Caroline,Harry i Bella.
Mama znowu do mnie dzwoni:  
-Halo mamo, co jest?
 - Masz już wracać! za długo tam siedzisz! Doszkoły musisz iść!
 - Mamo, jeszcze z tydzień !
-Nie!Masz wracać koniec rozmowy i kropka!-po tym się rozłączyła.

Zachciało mi się płakać,ale się powstrzymałam.
Po tym usiadł obok mnie Liam.
-co się dzieje?

-eh..po prostu stara mnie wkurza.

-aha,znam ten stan
.
-ale ty nie rozumiesz!

-no to mi wytłumacz!
-no bo ona każe mi wracać ponieważ mam szkołe-mówiłam z łzami w oczach.

-a.a..a..a..al..le.

-no właśnie!ty nawet tego nie rozumiesz!!!!!

-Rozumiem!-krzyknął i od razu się do mnie przytulił

W tym momencie zszedł Louis
-Grupowe przytulanko!!-krzyknął i od razu wszyscy się zbiegli i nas przytulili.
Poczułam się lepiej w gronie przyjaciół, bo w Polsce nikt mnie nie lubił zbytnio. Koleżanki w kołko coś knuły, chłopaki to idioci z którymi nie da się gadać, więc po prostu cale dnie odrabiam lekcje  ..
Oczami Malika:
Dowiedzieliśmy się,że Caroline zostały 3 dni!!Postanowaliśmy zabrać dziewczyny do wesołego miasteczka
*w wesołym miasteczku*
-Idziemy na tunel miłości :D-zapytałem Vicki
-Jasn..
-Idziemy z WAmi!-powiedział Louis przerywając Vicki-Co nie Iza?
-Taktak :3
Zabrałem Vicki do środka i okazało się że w połowie naszej drogi zgasło światło ...
-Zayn?
-Jestem, jestem spoko
- Uff, myślałam że mnie zostawiłeś. Straciłam wzrok,czy tu nic nie widać?
-Jakbyś straciła,to i tak masz mnie

-Dzięki :3 - Z oddali nagle usłyszałem głos Louisa!
- Kto pierwszy obok wyjścia dostaje watę cukrową!
 -To co Vicki, ścigamy się ?
 -Jasne, czemu nie :)
-A FUCK!!!!
-CO się stało?-w tym momencie wywaliłem się
-Kur.. kto t.
-Ja
 -Aha,sorka.Nic ci się nie stało?!

-Nie,najwyżej skręciłam kostkę..
-Chodź wsadzę cię do łódki. – Już siedzisz wygodnie ?
-Tak, jest ok.
Sam wlazłem na łódkę i odpłenyśmy. W końcu oddali prąd. Zauważyłem że Vicki nie wygląda zbyt dobrze więc przyspieszyłem z wiosłowaniem i wreszcie dopłynęliśmy zapłaciłem i zadzwoniłem po karetkę dla Vicki. Louis i Bella też pojechali, natomiast Liam, Niall, Caroline i Emma zostali w miasteczku.
-Jak się czujesz?
-Dobrze, ale kostka mnie mocno boli …
-A pamiętasz jak ja skręciłam sobie nogę na W-F? Haha, wyobraź sobie jak bardzo się z tego śmiałam! A pozatym nie tak źle, gips może być świetnym miejscem na autografy J - starała się pocieszyć Vicki Bella . Wreszcie dojechaliśmy do szpitala i okazało się że jednak będzie nosić gips, ale tylko 2 tygodnie.
-Widzisz, nie jest tak źle co? –spytałem
-Nie, ale trochę boli
Oczami Vicki:
To było strasznie słodkie kiedy  uratował mnie, i zadbał by wszystko było  dobrze. Jutro rano Emma stąd wyjedzie, i będzie tu mogła przyjechać po gwiazdce. Szkoda że musi wracać, widać że czuje się tutaj dobrze. No ale wiem że mama nie odpuści, więc już lepiej puszczę Emmę do domu. Nazajutrz rankiem, gdy właśnie Emma miała wyjechać, Liam przyszedł do nas i podarował Emmie  mały prezencik.Była to mała pamiątka,zdjęcie Jego z Nią. :3 Pożegnałyśmy ją na lotnisku i poszłysmy do domu  z chłopakami. Ogladaliśmy do późna TV.Razem z Bellą zostaliśmy u chłopaków na noc!
Oczami Liama :
*Następego dnia*
-idę na miasto. Idzie ktoś ze mną?
-nieee chce mi się, Idź sam Liam.
-Okej, kupie pizze na obiad ..
Spacerowałem po mieścei sam jak palec, aż zaszłem do pizzerii „Mr. Donkey” i spotkałem przy kasie miłą dziewczynę.
-Hej!
-Siemka!
-Jestem Danielle,a ty?
-Liam :3
-Miło mi :3
-Hah,mi również
-Może się do mnie przysiądziesz?-spytałem niepewnie
-Jasne!
-Więc- spytałem- mieszkasz tu ?
-No, niedawno się wprowadziłam. A ty ?
-Ja tu mieszkam od dawna… nie znasz mnie?
-ymm..
-może ci coś przypomni.
I w tym momencie zaczełem śpiewać One Thing.
-Liam!
-No :3
-wow! zawsze marzyłam,żeby cię poznać!
-miło z twojej strony! :3
 -miło to mi jest!
-Hehe,
-seksi się śmiejesz.
I teraz zaśmialiśmy się obydwoje. Napisał do mnie Zayn ‘Chodź bo my tu głodni  czekamy !’
- Danielle, musze iść, pójdziesz może do mnie ?
-Jasne A czemu są głodni?
-Em,no bo ja zawsze robię jedzenie..
-oo.to przykre.-po tym mnie przytuliła
Kupiłem 2 pepperoni i poszliśmy razem z Danielle. Wchodząc do domu rzucił się na mnie Niall i natychmiast zabrał pizzę. Zayn od razu wyskoczył do Danielle
-Siema, jak się zwiesz ?
-Danielle, a ty Zayn a tam Harry, Louis I Niall ?
-Jasne to my J
-Czekajcie  … - Wyszła  i  zaczęła  piszczeć  i  skakać.
-Boże co ty robisz ? –spytałem
-Sorka,  jestem taka zachwycona i się cieszę, Jezus, Matko AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, Jezus jak się cieszę .
-Uspokój się poza sceną jesteśmy zwykłymi ludźmi z miasta. Popatrz, Zayn i Louis mają dziewczyny z sąsiedztwa.- Właśnie Louis i Izka wyszli sprawdzić o co chodzi 
-Louis ma dziewczynę?
-Tak, ma mnie, masz z tym jakiś problem ? – wyrwała się Bella
-Nie jasne nic spoko. Po prostu próbuję was poznać …
-Ach, no tak sory. Może zajdziesz dziś z nami na kolację na miasto?
-Ok, czemu nie…
-O, zaraz wrócę … - zadzwoniła do mnie Emma, poszedłem do łazienki i tam pogadałem z nią – Hej Liam! Co tam ?-
-Nic, a właśnie poznałem super dziewczynę, nazywa się Danielle. Pomóż mi, jak mam do niej zagadać!
-Ymm ta jasne, możesz zastosować to samo co do mnie !! –i się rozłączyła
Nie wiem co ją tak wkurzyło, przecież nie zrobiłem nic złego …




czwartek, 13 września 2012

Nialler ♥

Sto lat! Sto lat! sto lat!

AAA! Moje serce rucha płuco! *_* Ohh.. ahh ♥

A oto życzenia dla naszego Głodomorka:

Życzymy Ci:
Wspaniałej dziewczyny, która pokocha Ciebie, a nie twoją karierę,(idealnie pasuje ;d)
Jedzenia,
Koniczynki,
Dzieci, 
Dalszego spełniania marzeń,
Wiecznej kariery,
Więceej fanek,
Sukcesów w 'pracy',
Cierpliwości do chłopaków,
Abyś bez względu na wszystko pozostał sobą,
Uśmiechu na twarzy zawsze i wszędzie,
Własnego Nandos,
Drugiego naszyjnika z koniczynką,
Aby twoje dzieci były tak samo cudowne jak Ty,
Aby wasza przygoda z One Direction trwała jak najdłużej ♥ ♥ ♥

Happy B-Day Niall!!!!'


Kocham ♥♥

_________________________
Ola/Vicki

środa, 12 września 2012

Hejh :3

W tym opowiadaniu,możliwe,że pojawi się Danielle(prawdziwa dziewczyna Liama) :3

 PS.Kocham naszych mężów . ♥
___________________
Ola/Vicki

Pozdro Ducha :3

Siemz Gimbusy.

Sieeeeeeeeeeeeeemasz. ;3


Chłopaki wygrali w kategorii " Most Share Worthy Video", " Best Pop Video" oraz  " ," Best New Artist": Odebranie nagrody w kategorii " Best Pop Video" 

Pogratulować.

Nasi mężowie są cudowni *.*

___________________________
Dla was Ola/Vicki
 Pozdro  Klaudia :3

piątek, 7 września 2012

Rozdział 6, druga część, tego samego dnia !


Oczami Caroline:

Dziś był 2 dzień na morzem, było zayebiście, a szczególnie podobało mi się to że Niall zaczął do mnie zarywać. Ostatnim razem chłopaka miałam chyba w podstawówce :o . Wszystko słodko, i ślicznie, ale coś mi tu nie gra. Bella trochę dziwnie się zachowuje. Chodzi trochę bardziej sama, mniej się śmieje. A ma przecież taki śliczny uśmiech. Znam ją prawie tak dobrze jak Vicki, i zauważyłam że coś jest nie tak . No ale i tak za kilka dni wracamy więc … O kurde ! Umówiłam się z Niall’em i za 15 minut mam być przy plaży!
-Hej Niall sorka że troszkę później niż miałam być.
-To nic! Co tam ?
-Wiesz gnębi mnie fakt że Bella trochę się zmieniła, zauważyłeś to ?
-No w sumie tak, ale o co właściwie chodzi ?
-No właśnie nie wiem, i to jest podejrzane, pytałam się jej o to, ale ona nie chce mówić …
-nie martw się, wszystko będzie okey. – i przytulił mnie. To mnie trochę pocieszyło .
Wieczorem wszyscy poszliśmy na kolację do restauracji. Iza wyglądała lepiej, ale widać było że coś ją gnębi, albo po prostu ona coś ukrywa . Coś mi mówi że powinnam z nią o tym pogadać, a drugie coś mówi mi że powinnam to zostawić i zająć się swoimi sprawami… Sama nie wiem, ale na dziś chyba dam sobie spokój.

Oczami Belli:

Po kolacji wróciłam do pokoju, myłam się i leżałam w łóżku podczas gdy dziewczyny już spały, ja nie mogłam zasnąć. Napisałam do Louisa SMS’a :
‘Siemka, śpisz?
‘Nie mogę zasnąć, chłopaki dawno już zasnęli, a ja nie mogę. A co u cb ?
‘Ja też sama leżę nie mogę zasnąć …
‘Może wyjdziemy teraz tak po cichu na balkon?
‘Okey, spotkajmy się na korytarzu
Wyszłam i on stał oparty o ścianę, widocznie na mnie długo czekał
-Siemka, długo czekasz ?
-Nie, no co ty J
-To co idziemy na ten balkon?
- No chodź
Szliśmy za rękę, bo gdy go trzymam cieplej mi. Doszliśmy i zobaczyłam że dziś pełnia.
-Bella – spytał
-Co jest ?
-Bo ja chciałbym ci coś powiedzieć …
-Ja też …
-To ja zacznę, więc spodobałaś mi się i .. czy zostaniesz moją dziewczyną ?
-A ja chciałam się spytać czy zostaniesz moim chłopakiem J - I przytuliłam go
-Chwila, chłopaki nic nie wiedzą, że mnie nie ma
- Dziewczyny też, ja muszę wracać, pa – i wybiegłam z balkonu. Pobiegłam do pokoju, na szczęście nikt się nie obudził. Poszłam spać zaraz po tym jak położyłam się do łóżka. Śnił mi się Louis …

Oczami Vicki:

W Nocy usłyszałam jakby ktoś trzasnął drzwiami w pokoju obok, u dziewczyn. Obudziłam Zayna
-Co jest Vicki?
-W pokoju dziewczyn ktoś głośno trzasnął drzwiami
-Nie przejmuj się, to pewnie tylko któraś z nich na chwilę wyszła, śpij dalej. – przytulił mnie do siebie i zasnął. Chciałam sprawdzić co się dzieje, ale nie mogłam się ruszyć. Pewnie miał rację, niepotrzebnie się przejmuję.

Pisała to tylko jedna adminka, w nocy, ze względu na nudę :3

Rozdział 5 Dziwnie ...


Oczami Belli :

Dziś miała przyjechać Caroline, nasza przyjaciółka.  Wie o 1D, nic natomiast o tym, że przyjechała tu tylko po to, żeby Niall mógł zostać jej chłopakiem, więc trzeba jej to powiedzieć,ale jak!? A może po prostu pozwolić, by to działo się naturalnie? Hmm.. nie wiem,może Louis mi pomożę? : ) Zadzwonię do niego :
-Hej Louis, wiesz, że dziś przyjeżdża Caroline ?
-Jasne, mówiłaś mi to z tysiąc razy
-No,wiesz też to,że przyjeżdża tu po to dla Niall'a
-No,tak.
-Ale ona o tym nie wie.
-Nie powiedziałaś jej?
-Nie chcę, żeby przyjechała tylko od tak, bez uczuć i została jego dziewczyną …
-Chyba mam pomysł, zadzwoń jak przyjedzie, Pa J
I właśnie zadzwonił dzwonek
-Hej Carlo..
-Jestem Zayn,przecież mnie znasz!
-Sorka,myślałam,że to Caroline.
-Aha,dobra jest Vicki?
-Tsa,u siebie wchodź!
I poszedł do niej, szczerze mówiąc trochę ich podsłuchałam, ale nic szczególnego się nie dowiedziałam. I w tym momencie dzwonek zadzwonił ponownie
-Caroline!
-Bella! – rzuciła się na mnie i przytuliła tak, że aż mnie kości bolały
-Ej! Bo mnie zadusisz!
-Ajć. Sorka!!
-Kto przyszedł?-krzykneła Vicki
-Caroline, chodźcie tutaj!
-Hej, to ty jesteś Caroline? – spytał Zayn
- No a kto inny ?
-Oł no tak J Daj walizkę, zaniosę do pokoju.
Oni sobie tak gadali, a ja zadzwoniłam do Lou
- No już jest, a co planujesz zrobić?
-Zabierzemy was nad morze,  w końcu są wakacje nie ?
-Jasne, już się pakujemy ! :3
-Vicki!,Emma!!-krzyknełam-pakujcie Się jedziemy nad morze
-A nas nie zabieracie-spytał i od razu zasmutniał Zayn
-Idioto,jedziesz z nami!-Powiedziała Vicki i od razu przytuliła Zayn'a
-Tsa.. wszystko słodko,miło ale my mamy mało czasu!Dziś wyjeżdżamy-powiedzialam
Jechaliśmy autem Liama, zameldowaliśmy się w hotelu i poszliśmy się rozpakować
-Dziewczyny, idziemy na plażę ! -Krzyknął z pokoju obok Zayn
Ubrałyśmy się i wyszłyśmy na basen. Było naprawdę super, zdąrzyłam zauważyć że Niall wykorzystał swoją szansę i zagadał do Caroline. Ona się w nim zakochała, a Louis nawet do mnie nic nie mówił podczas wyjazdu ... czyżby się obraził,jeżeli tak to za co? Louis nie wydawał się być taki, może ja histeryzuję? Spytam się Zayna ...
 -Zayn..
-Tak?
-No,bo dzisiaj Louis wogule się do mnie nie odzywa
-no nie wiem, może zbiera siły bo na koniec dnia chce ci dużo powiedzieć  
-hahahhahahahahahahahahaha, czekaj ... co ?

-Może chce ci coś wyznać
-Czekaj,czekaj.ty coś wiesz
-Wcale nie!-i wtym momencie uciekł
-Debil..
Chodziłam i zastaniawiałam się o co chodzi, może na serio Zayn coś wie ? W końcu nie mogłam wytrzymać i poszłam do pokoju Louisa.
-Louis jesteś?
Nikt nie odpowiadał Więc wyszłam.

-Niall,gdzie jest Louis,martwie się o niego.A i dlaczego jesteś tylko sam?
-No bo wszyscy robi... Bo przyszłem jeść. Musze lecieć.
-Jasne,dobra wychodzę.
-Okej,bądź ok.18.30 w Disco Party.
-No dobra.
-A i ubierz się ładnie.
-jasne.
Dochodziła godz. 18.10 więc ubrałam się w to: http://stylistki.pl/hgfhg-197536/
Ubrałam się i wyszłam z pokoju. Byłam przy drzwiach klubu i nagle usłyszałam jak ktoś zaczyna mówić przez mikrofon ''Bella chodź tu… ''
Zobaczyłam,że to był Louis.

Oczami Vicki:
Ale wogule gdzie jest Bella,gdzie jest Louis?!
-Zayn!
-Co jest Vicki.:*
-Gdzie Lou i Bel?
-Pewnie gdzieś razem poszli
-A no tak..
-Idziesz zatańczyć?
-Jasne.

Oczami Emmy:
Dzień był trudny, najgorzej z tym klubem, bo koleś nie chciał go nam wynająć, błagaliśmy go chyba z 2 godziny i dopiero wtedy się zgodził. Izka była najwidoczniej zadowolona z efektów, tylko gdzie ona polazła ?!
Gdy tak rozmyślałam przyszedł Liam *.*
-Hej Emma,zatańczysz?
-Z chęcią. ;)
Gdy tak tańczyliśmy odezwał się
-Mógłbym z Tobą tańczyć cały czas!!
-Oo.to słodkie.
-Jesteś świetną tancerką
Oczami Zayna:
Louis na serio się w niej zakochał, aż tak bardzo, że sam zorganizował dla niej imprezę. Jak ją tak kocha to dlaczego nie spyta się jej czy bd jego dziewczyna? tak jak ja spytałem Vicki.A może on po prostu chce żeby ona sama się go spytała  ? Nie, nie, nie ! A w sumie, no wiem, spytam go
-Louis..

-co jest stary?

-Dlaczego jej nie powiesz

-komu, i czemu?
 -dla Belli, że ją kochasz !  
 -ale ..
-no co!?
-to nie jest kurwa takie łatwe
-niby czemu trudne ?  
- a co jeśli ona mnie nie kocha tak jak ja jej ?
-Eh,mm..
 -A jak bd tak jak z tobą!?

-Nie no kurw. przesadziłeś! – poszedłem, bo miałem tego dość.
 Może pogadam z Bellą
-Bella ..
-Tak, o co chodzi Zayn ?
-To nie moja sprawa, ale Louis bardzo się w tobie zakochał ale wstydzi ci się tego powiedzieć, więc mogłabyś wziąć sprawę w swoje ręce?
-Nie, nie mogę, zaczekam aż on mi to powie

Sorry ludzie, ale dziś nie miałam weny twórczej, więc zapewne to was nie wciągnie, ale 6 rozdział już jutro ! :3 A czy wiecie że dziś One Direction wygrali MTV Miusic Awards !!! Gratulacje  ;*